28 listopada 2019

Od Keiry CD Gabriel

– Dalej próbujesz rozwikłać zagadkę zaginionej arki? - usłyszała prześmiewczy głos przyjaciela, który dosiadł się do niej ze swoimi książkami. 
– Odpuściłam kiedy zobaczyłam, że na kanale tego gościa, który mnie nakręcił jest film „Dzwonię do Slendermana o czwartej w nocy. Nie uwierzysz co się stało” - uśmiechnęła się. - Niestety nie zostanę Larą Croft - żeby ją pocieszyć kilka razy poklepał ją po głowie. Białe włosy, które związane były w bardzo niedbalego koka uwolniły się z gumki i opadły na jej ramiona. Westchnęła głośno i poprawiła je.
– Teraz co robisz? - usiadł obok i wyciągnął swoje zeszyty. 
– Zaczynam się uczyć japońskiego - wzięła książkę do rąk żeby pokazać mu okładkę. Zaprezentowała mu ją jak pani z taniego teleturnieju próbująca upiększyć chociaż trochę tandetną nagrodę. 
– Podziwiam cię. Że też ci się chce. Nie wystarcza ci to co już potrafisz? - rozmawiając z nią był w stanie rozwiązywać zadania z fizyki. 
– Ja podziwiam cię, że rozumiesz matmę i inne nauki ścisłe. Powinieneś studiować na Harwardzie - tak jak on zaczęła notować ale dalej kontynuowała rozmowę. Przerwała jej jednak przewodniczka. Keira wyczuła, że coś ją niepokoi. - Muszę się zbierać. Zgadamy się - poprawiła okulary na nosie i szybko się spakowała. Przyjaciel pomachał jej na pożegnanie, a nieznajomy odprowadził wzrokiem. Przez chwilę patrzyli na siebie jednak Keira bardzo szybkim krokiem opuściła bibliotekę. Udała się do pokoju.
– Co się dzieje? Co cię niepokoi? - usiadła na łóżku. Dopiero tutaj mogły w spokoju porozmawiać.
– Wyczułam aurę, którą już kiedyś spotkałyśmy. Jest przesiąknięta złem do szpiku. Musisz trzymać się na baczności. Jeśli coś ci się stanie świat wkrótce pogrąży się w chaosie - położyła się. Przetarła twarz dłońmi. Miała już dość przygód jak na jeden tydzień. Najpierw morderca w alejce, a teraz mroczna aura na uczelni. I właśnie wtedy ją oświeciło.
– Morderca, którego widziałam! To musi być on. Nigdy wcześniej nie spotkałyśmy tak złej osoby - podniosła się szybko. - Jason jest w niebezpieczeństwie! 
– Keira przecież nie zaatakuje w środku dnia! - ta jednak ją zignorowała i biegiem ruszyła w stronę biblioteki. Kiedy wpadła do pomieszczenia było pusto. Została tylko jedna osoba siedząca przy stole. Teraz nawet Keria wyczuła tą nieprzyjemną aurę, która mroziła krew w żyłach. Czuła się jak wtedy w alejce. - Mówiłam, że to zły pomysł. Idź na policję. Zgłoś, że byłaś świadkiem morderstwa i znasz sprawcę. Dobrze wiesz, że jeśli użyjesz mocy to ktoś na pewno zauważy. Poza tym nie będziesz w stanie go zabić. Puścisz go wolno i się wygada. Jason jest bezpieczny chodźmy na komisariat - dziewczyna obserwowała plecy nieznajomego, a kiedy zaczął się obracać szybko zniknęła z zasięgu jego wzroku. Mimo to i tak ją zauważył. Zgodnie z zaleceniami dziewczyna postanowiła złożyć zeznania na komisariacie. 

<konfident Keira do usług, Gabriel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz